Przed przerwą Victoria stworzyła sobie co najmniej pięć świetnych okazji. Cóż z tego jednak, gdy Grzegorz Jonak nie potrafił z kilku metrów trafić w bramkę, Mateuszowi Staroniowi brakowało do szczęścia precyzji, a Krzysztof Karwacki zbierał się do strzału tak długo, że Michał Myszak zdołał go zablokować. Nie wiemy, jakie modlitwy odmawiał w bramce Sokoła Grzegorz Paczos, ale z pewnością zostały one wysłuchane, ponieważ jego konto ciągle było czyste. Po zmianie stron sytuację stworzyli sobie goście. Maciej Migryt zagrał do Emila Kniaziowskiego, a ten wypatrzył Patryka Miedźwiedzia. 17-letni napastnik Sokoła mimo trudnej sytuacji i ostrego kąta zachował się po profesorsku, uderzając idealnie po przeciwległym rogu. W 71 min błąd popełnił Janusz Hyz, a z prezentu bramkarza skorzystał Mark Kharmushka, ustalając wynik meczu.
Victoria Łukowa Chmielek – Sokół Zwierzyniec 0:2 (0:0)
Bramki: Miedźwiedź 58, Kharmushka 71.
Victoria: Hyz – Baran, Wojtyna, Czapla, Fidler – Jonak, Szostak, Klecha, Karwacki (87 Machnio), Wróbel (74 Król) – Staroń.
Sokół: Paczos – Lachowicz, Myszak, Sirko, Kusy – Migryt (90 Rudy), Krzepiłko, Kapłon, Kharmushka (90 Podolak), Kniaziowski –Miedźwiedź (90 Przybylak).
Sędziował: Łukasz Malczewski.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze