Na pływające w rzece zwłoki natrafił przypadkowy przechodzień. Natychmiast zaalarmował policję. Funkcjonariusze ustalili, że zmarły to 49-letni mieszkaniec powiatu. Jego bliscy powiedzieli, że w domu nie było go od dwóch dni. Nie wszczynali jednak alarmu, bo mężczyzna pracował dorywczo w różnych miejscach i zdarzało się, że do domu nie wracał.
Ciało zostało zabezpieczone. Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok ma wskazać przyczyny śmierci 49-latka.
Napisz komentarz
Komentarze