Do pierwszego zdarzenia doszło w piątkowe (15 września) popołudnie. Kierowca audi zawiadomił policję, że w tył jego auta na ulicy Zamojskiej w Tomaszowie Lubelskim uderzyła skoda. Wysłani na miejsce policjanci stwierdzili, że sprawca stłuczki, 32-letni mieszkaniec Lubyczy Królewskiej kierował autem mając 4 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a samochód został odholowany na strzeżony parking.
W niedzielę ok. godz. 2 w nocy policja dostała sygnał o zdarzeniu z Bełżca. Kierujący renaultem na prostej drodze stracił panowanie nad pojazdem i dachował.
W samochodzie oprócz kierującego znajdowało się dwóch pasażerów mieszkańców gm. Tomaszów Lub., którzy doznali powierzchownych obrażeń ciała, a po udzieleniu pomocy lekarskiej w szpitalu zostali wypisani do domu.
Kierowcy, 34-latkowi z gm. Tomaszów też nic się nie stało, ale wyszło na jaw, że był pijany. Miał blisko 2 promile w wydychanym powietrzu. Pasażerowie też byli nietrzeźwi.
W sobotę w Tyszowcach, o godz. 14:.20 policjanci z miejscowego posterunku zwrócili uwagę na dziwnie jadący pojazd. Zatrzymali auto i okazało się wówczas, że siedzący za kierownicą 53-letni mieszkaniec gminy Tyszowce miał przeszło 3 promile alkoholu w organizmie. On również, tak jak pozostali dwaj mężczyźni, stracił prawo jazdy za jazdę na podwójnym gazie.
Napisz komentarz
Komentarze