Spotkanie lepiej zaczęli miejscowi. Już w 4 min tylko przytomne wyjście z bramki Piotra Waśkiewicza zapobiegło nieszczęściu gości. Po chwili Szczepan Popko główkował tuż obok słupka. W 10 min Gryf dopiął już swego. Aktywny Kacper Cebula dośrodkował na siódmy metr, a tam instynktem łowcy wykazał się Tomasz Albingier, trafiając pod poprzeczkę. W kolejnej akcji Norbert Raczkiewicz sfaulował od tyłu strzelca bramki i sędzia sięgnął po kartonik. Ku rozpaczy graczy Bartłomiej Górski pokazał zawodnikowi czerwień. Choć faul absolutnie nie kwalifikował się na czerwoną kartkę, to jednak protesty graczy Huczwy nie zmieniły sytuacji. Podrażnieni goście ruszyli na rywala. W 22 min Patryk Dobromilski odbił do boku plasowane uderzenie Droździela, a dobitka Ziółkowskiego minęła dalszy słupek o kilkanaście centymetrów. W 33 min. Waśkiewicz obronił strzał Albingiera z wolnego, a dobitka Dominika Karaszewskiego z pięciu metrów (!) poszybowała zaś na dach nowo budowanej szatni.
Napastnik Gryfa zrehabilitował się w 36 min, gdy szybciej od Damiana Okalskiego wystartował do piłki zagranej z głębi pola przez Jarosława Wolskiego i w sytuacji sam na sam pokonał Waśkiewicza.
Gryf Gmina Zamość – Huczwa Tyszowce 2:1 (2:0)
Bramki: Albingier 10, Karaszewski 36 – Ziółkowski 50.
Gryf: Dobromilski – Wolski, Burak, Krystian Cebula, Flaga – Gromek (57 Kierepka), Goździuk, Popko, Kacper Cebula – Albingier (75 Cymiński), Karaszewski.
Huczwa: Waśkiewicz – Sak (46 Podborny), Sioma, Materna, Okalski – Raczkiewicz, Podolak, Antoniuk, Szumlański (30 Wronka) – Ziółkowski, Droździel (63 Walentyn 68 Maliszewski).
Czerwone kartki: Flaga 72 (za dwie żółte) – Raczkiewicz 12 (za faul).
Sędziował: Bartłomiej Górski.
Napisz komentarz
Komentarze