Ćwiczenia zostały zorganizowane, by strażacy mogli sprawdzić się na wypadek prawdziwego zagrożenia, współpracując przy tym z policją i pogotowiem.
Scenariusz zakładał, że w chłodni w Adamowie doszło do rozszczelnienia instalacji amoniakalnej, a trujący związek zaczął wydostawać się do atmosfery, stwarzając zagrożenie nie tylko dla pracowników zakładu, ale też okolicznych mieszkańców.
Do opanowania sytuacji zostały skierowane najpierw: specjalistyczna grupa ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego "Zamość 1", zastępy OSP Potoczek i Jacnia. Niebezpieczna chmura amoniaku cały czas się powiększała, dlatego trzeba było ewakuować mieszkańców sąsiednich budynków. Tym zajęli się policjanci przy współudziale członków Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
– Specyfika obiektu, szczególnie kwestia możliwości wystąpienia zagrożenia chemicznego powodowanego przez amoniak wskazuje, że przeprowadzenie ćwiczeń w tego rodzaju obiekcie, jest niezbędna. Ćwiczenia pozwalają w praktyce zweryfikować przyjęte procedury postępowania na wypadek awarii, co wpłynie na lepszą skuteczność prowadzonych działań – podkreśla mł. brygadier Andrzej Szozda, rzecznik KM PSP w Zamościu.
Drugim epizodem ćwiczeń był wypadek pojazdu pożarniczego oraz dwóch samochodów osobowych. Te ćwiczenia odbyły się na terenie zakładu utylizacji pojazdów w Adamowie. Wzięło w nich udział 6 zastępów PSP i 12 zastępów OSP: Potoczek, Jacnia, Suchowola, Bondyrz, Majdan Wielki, Białowola, Krasnobród, Łabunie, Niedzieliska, Radecznica, Komarów, Zwierzyniec, Państwowe Ratownictwo Medyczne, policja.
Napisz komentarz
Komentarze