Mundurowi, którzy ruszyli na wezwanie 45-latka, zastali w mieszkaniu przy ul. Wyzwolenia właściciela i jego dwóch kompanów. Było wyraźnie widać i czuć, że trzeźwi nie są. Policjanci rozejrzeli się po pokoju i zobaczyli rzekomo skradziony przedmiot. Pilot leżał na kanapie.
– W związku z tym, że zgłaszający nie umiał w logiczny sposób wyjaśnić, w jakim celu wezwał na miejsce policję, został poinformowany, że teraz odpowie przed sądem za wywołanie bezpodstawnej interwencji policji. Za to wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1,5 tys. zł – informuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Napisz komentarz
Komentarze