Do tej inwestycji miasto przymierzało się od kilku lat. Targowisko przy ulicy Piekarskiej nie pasuje już do współczesnych czasów. Handel odbywa się w blaszanych budach. W czasie słoty woda leje się na towar klientów i na głowy kupujących. Nawierzchnia targowiska jest tak zniszczona, że nie jeden klient zdarł sobie na niej buty. Brakuje toalety i miejsc do mycia skrzynek i towarów. Nie ma ogrzewania.
To się zmieni. Samorząd Tomaszowa Lubelskiego pozyskał z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 dotację w wysokości 999 999 zł na przebudowę "zielonego rynku". Resztę – ponad 571 tys. zł – dołoży budżet miasta (koszt całej inwestycji to 1 mln 571 tys. zł).
Koncepcję nowego targowiska "Mój Rynek" opracował Marek Wiśniewski z pracowni projektowej Wimar. Projekt nawiązuje do tradycji architektonicznych miasta. Hale targowe, w zabudowie podcieniowej, mają nawiązywać do charakterystycznej zabudowy miasta z lat międzywojennych. Podcienia oprócz funkcji estetycznej mają chronić klientów przed słońcem i deszczem. Budynki kryte będą gontem modrzewiowym, takim samym, jaki jest na starym tomaszowskim kościele. Pawilony będą zamykane na rolety.
Na targowisku, zgodnie z projektem, znajdować się będą cztery rodzaje stoisk handlowych: 18 stoisk usytuowanych będzie w zadaszonych, zamkniętych halach targowych o łącznej powierzchni handlowej ponad 200 mkw. Dwa stoiska usytuowane będą w zadaszonych, otwartych halach targowych (ich łączna powierzchnia handlowa to 67 mkw). Będzie też pięć stoisk handlowych na stołach zadaszonych parasolami o łącznej powierzchni handlowej nieco ponad 31 mkw. oraz jedno stoisko handlowe na stole niezadaszonym o powierzchni handlowej 1,6 mkw. Trwale zadaszone hale targowe stanowić będą około 89 procent całkowitej powierzchni handlowej targowiska.
Napisz komentarz
Komentarze