W galerii internetowej Archiwum Państwowego w Zamościu (www.archiuwum.zam.pl) znaleźliśmy kilkanaście takich pięknych fotografii. Dzięki nim uwieczniono zamojskie zimy z lat 50. i 60. ub. wieku. Widać na nich ludzi okutanych w szaliki, w grubych kożuchach, kurtkach i płaszczach z postawionymi kołnierzami, dzieciaki na sankach bawiące się w zamojskim Parku Miejskim, stojące w śniegu przy ul. Młyńskiej konie (przykryto je derkami), malownicze sanie, które przybyły do miast w dzień targowy (kiedyś jeżdżono nimi po miejskich ulicach) czy stojące w dość nieoczekiwanych miejscach drzewa i zarośla w potężnych, śnieżnych czapach (część z nich już dawno wycięto).
Na kilku zdjęciach uwieczniono także sławną, zamojską "zimę stulecia" (w 1963 r.). Możemy tam zobaczyć ludzi walczących z zalegającym na ulicach śniegiem i potężnym lodem (mają łopaty, szufle, szpadle itd.). Walka była nierówna, ale zapału mieszkańcom Zamościa nie brakowało.
Na jednej z fotografii widzimy także młodziutkiego Marka Grechutę, spacerującego po zamojskim parku.
Znajdujące się w zbiorach APZ malownicze zdjęcia zamojskich zim wykonali m.in.: Tadeusz Radziszewski i Józef Duda. W ich tle znalazły się staromiejskie kamienice, kościół ojców Franciszkanów czy np. piękne, drewniane domu Nowego Miasta.
Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze