Do zdarzenia doszło we wtorek (23 stycznia) wieczorem. Dyżurny zamojskiej policji dostał zgłoszenie, że w Wysokiem daewoo uderzyło w barierkę i pojechało dalej. Policjanci drogówki wypatrzyli opisany pojazd w Bortatyczach. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania, ale ten go zignorował i zaczął uciekać.
Rozpoczął się pościg. – Uciekinier wjechał na teren powiatu krasnostawskiego i tam w miejscowości Równianki na łuku drogi wpadł w poślizg i doprowadził do dachowania pojazdu – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Policjanci wezwali pogotowie. 30-letni mieszkaniec gm. Stary Zamość i jego dwaj pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala. Po badaniach został tam na obserwacji tylko kierowca.
Policjanci zbadali stan trzeźwości pasażerów. Obaj byli kompletnie pijani. Każdy miał ponad 3 promile alkoholu. – Od kierującego pobrano krew do badań, które wykażą, czy w czasie zdarzenia był nietrzeźwy. Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Aktualnie policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółów i okoliczności zdarzenia – informuje Dorota Krukowska-Bubiło.
Dodaje, że kierującego czeka odpowiedzialność za to, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kodeks karny przewiduję za to karę do 5 lat pozbawienia wolności. – Jeśli retrospektywne obliczanie stężenia alkoholu we krwi wykaże, że w chwili zdarzenia 30-latek był nietrzeźwy – odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości – dodaje policjantka.
Napisz komentarz
Komentarze