Pojedynek w hali "Elektryka" trwał bowiem 3,5 godziny, a gracze obu ekip każdy mały punkcik musieli dosłownie wyszarpać rywalowi z trzewi!
Po pierwszej serii gier zamościanie prowadzili 3:1, pokazując niemałe umiejętności oraz ogromną odporność psychiczną. Jak wówczas, gdy Paweł Kozieł przegrywał w pierwszym secie z Krzysztofem Marcinowskim 6:10, by wygrać 14:12, a Marcin Litwiniuk od stanu 3:8 z Piotrem Cyrnkiem wygrał kolejnych osiem piłek. To właśnie postawa graczy drugiego stołu miała ogromny wpływ na końcowy wynik. Zarówno Marcinowski, jak i Cyrnek w siedmiu poprzednich ligowych zaznali tylko po jednej porażce. W Zamościu zaś obaj nie zdobyli nawet punktu!
5 listopada ekipa Piotra Kostrubca zagra na wyjeździe z Polonią II Bytom. W najbliższy zaś weekend Kozieł, Nowaliński i Dariusz Kiełb zagrają w Grand Prix Polski.
PWSZ Zamość – Strzelec Frysztak 8:2
Punkty: Nowaliński 2,5; Litwiniuk 2,5; Kozieł 2,5; Zavadskyi 0,5.
Więcej w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze