28-latka z Zamościa tomaszowscy kryminalni namierzyli w jego rodzinnym mieście. Pojechali tam, bo wiedzieli, że młody mężczyzna w opuszczonym domu na obrzeżach miasta ma narkotyki. Znaleźli 100 gramów suszu ukrytego w foliowych workach. Młody zamościanin był kompletnie zaskoczony, gdy zobaczył przed sobą policjantów. Zatrzymali go i przewieźli do komendy w Tomaszowie Lubelskim.Ponieważ zamościanin był już przeszłości karany za przestępstwa narkotykowe, prokurator przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt dla niego.
Kilka dni później ci sami policjanci, na parkingu jednego z dyskontów w Tomaszowie Lubelskim zatrzymali 33-letniego mieszkańca Zamościa. Mężczyzna miał w swoim samochodzie ponad 30 gramów marihuany. On także był już wcześniej kilkakrotnie karany z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
W tym samym czasie jeden z „operacyjnych” dowiedział się, że mieszkaniu na tomaszowskim osiedlu inny mężczyzna może przechowywać marihuanę. 35-latek został zatrzymany pod blokiem, w którym mieszkał. W jego domu funkcjonariusze znaleźli szafę przygotowaną do uprawy narkotyków. Teraz mężczyzna odpowie za posiadanie środków odurzających. Dla 35-letniego tomaszowianina nie jest to pierwszy raz, kiedy złamał prawo.
Napisz komentarz
Komentarze