W osiemdziesiątej pierwszej minucie meczu defensorzy miejscowych wybili piłkę tuż za szesnastkę, gdzie nabiegał już Łukasz Kamiński. Pomocnik Hetmana nie zastanawiał się ani chwili! Huknął z prawej nogi na bramkę Górnika, a piłka otarła się po drodze o jednego z rywali i ugrzęzła w siatce. W taki sposób padł jedyny gol w meczu Górnik II Łęczna – Hetman Zamość, dający naszej drużynie upragniony komplet punktów.
Okoliczności dotyczące meczu nie zostawiały złudzeń, że z Łęcznej zdecydowanie bliżej do Chełma niż do Zamościa. Gospodarze zmienili godzinę rozgrywania spotkania, aby móc skorzystać z rezerw pierwszego zespołu, a kibice mogli wchodzili na stadion za darmo. W wyjściowym składzie gospodarzy pojawili się Łukasz Bogusławski, Aleksander Komor, Kamil Poźniak i Dariusz Jarecki mający na swoim koncie występy w Ekstraklasie w bieżącym sezonie. Wszystko po to, aby wygrać i wszystko... na nic, bo Hetman zagrał w Łęcznej najlepszy mecz w rundzie jesiennej.
Górnicy ponieśli zaś pierwszą porażkę od 13 sierpnia, gdy ulegli Stali w Kraśniku 1:2.
Górnik II Łęczna – Hetman Zamość 0:1 (0:0)
Bramka: Kamiński 81.
Hetman: Kierepka – Fidler, Mazur, Bubeła, Daszkiewicz – Turczyn, Markowski (80 Czady), Kamiński, Lucyk (75 D. Baran) – Kupisz (90 Otręba), Rodewicz (60 Omański).
Sędziował: Jacek Paskudzki (Radzyń Podlaski). Widzów: 600.
Więcej w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze