Wiktoria Budzyńska, Milena Czop, Anna Kaszyca, Wiktoria Magdziak i Klaudia Zych znają się niemal od urodzenia. Najpierw sześć lat wspólnej nauki w podstawówce, a następnie trzy kolejne w bodaczowskim gimnazjum. Łączy je też fakt, że w gronie rodzinnym bądź sąsiedzkim miały styczność z ludźmi, którzy przeszli przez piekło II wojny światowej. I ten fakt stanowił dla nich motywację do tego, żeby nie siedzieć z założonymi rękami, lecz przekuć teorię w praktykę.
– Natchnieniem były dla nas osoby naszych dziadków, babci i sąsiadów, którzy osobiście przeżyli wysiedlenia i zostali wywiezieni do Niemiec. Pierwsze kroki w projekcie stawiałyśmy już we wrześniu ubiegłego roku. Głównym celem było zapoznanie jak najszerszego grona ludzi z tak ważną, a często słabo znaną historią. Uważamy, że to właśnie na nas, czyli na młodych ludziach, spoczywa odpowiedzialność za kultywowanie tragicznych losów Dzieci Zamojszczyzny. W tym celu przeprowadziłyśmy lekcje tematyczne w szkołach podstawowych w Bodaczowie, Wielączy, Wielączy-Kolonii i Szczebrzeszynie. Następnym etapem naszej działalności był konkurs wiedzy o Dzieciach Zamojszczyzny przeprowadzony w Gimnazjum im. Dzieci Zamojszczyzny w Bodaczowie.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze