To na razie tylko plany. Chodzi o to, że pociągi jadące z Zamościa do Lublina muszą teraz wjeżdżać na stację Zawada. Dzięki budowie tzw. łącznicy (co wiązałoby się także z postawieniem nowego wiaduktu oraz przebudową drogi krajowej nr 74) można by tego uniknąć. Wówczas czas przejazdu na tej trasie mógłby zostać skrócony o kilkanaście minut.
Ta "koncepcja" spotkała się z gwałtownym sprzeciwem.
– Nie chcemy pieniędzy za ewentualny wykup naszych posesji. Uważamy, że budowa łącznicy kolejowej może odbyć się bez wchodzenia w nasze działki. A tak to jest niestety planowane! – tłumaczy jeden z mieszkańców Zawady. – W tej sprawie mieszkańcy naszej miejscowości, jeśli zajdzie taka potrzeba, będą protestować aż do skutku. A ja razem z nimi!
– My też mamy swoje prawa. Nie powinny być lekceważone. O to nam chodzi – dodaje jedna z zawadzkich kobiet.
Lista obaw jest znacznie dłuższa. Mieszkańcy Zawady martwią się także tym, że planowana inwestycja pogorszy ich "warunki bytowe" oraz spowoduje w tej miejscowości spore zamieszanie (chodzi np. o możliwy ich zdaniem, utrudniony dostęp do przystanków autobusowych). Obawiają się także, iż przez tę planowaną budowę spadnie wartość ich nieruchomości. Dlatego napisali protest, pod którym podpisało się ok. 150 osób.
Pismo z tymi wszystkimi uwagami zostało wysłane do wojewody lubelskiego, zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz m.in. do parlamentarzystów. Co ważne, wielu mieszkańców Zawady nie neguje jednak potrzeby przeprowadzenia tej kolejowej inwestycji, ale uważają, iż łącznicę kolejową można wybudować "po starym torze", także z wykorzystaniem istniejącego wiaduktu.
8 kwietnia zaplanowano w tej sprawie spotkanie. Odbyło się ono w budynku szkolnym w Płoskiem. Przybyli na nie przedstawiciele PKP PLK S.A., ale także parlamentarzyści (senator Jerzy Chróścikowski i poseł Sławomir Zawiślak) oraz Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. Mieszkańcy Zawady dowiedzieli się wówczas, że ich obawy są raczej przedwczesne (przynajmniej tak to w Zawadzie zrozumiano). Tłumaczono im również, iż koncepcja nie uzyskała akceptacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a na jej realizację nie ma jeszcze pieniędzy. Nie wykluczono także, iż w tej sprawie powstanie nowe, bardziej kompromisowe rozwiązanie.
Uwagi będą analizowane
"Przygotowujemy obecnie studium wykonalności pt. "Prace na liniach kolejowych nr 69 i 72 na odcinku Rejowiec – Zawada – Zamość – Szopinek wraz z budową łącznicy omijającej stację Zawada" – napisał w mejlu Karol Jakubowski, z zespołu prasowego PKP PLK S.A. "Dokument określi jaka będzie finalna koncepcja i w jaki sposób będzie realizowana. Studium wykonalności pozwala na przeanalizowanie zgłaszanych przez mieszkańców uwag. Przygotowujemy połączenie Lublin – Zamość, które może znacznie usprawnić komunikację miedzy dwoma znaczącymi miastami. Na tym etapie zakładamy, że inwestycja będzie realizowana po śladzie dawnej łącznicy i maksymalnie ograniczy ingerencję w otoczenie zewnętrzne".
Czy takie zapewnienia mieszkańców Zawady uspokajają?
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze