Do kradzieży sprzętu wędkarskiego doszło w połowie czerwca w Nieliszu. O tym, co się stało, dyżurnego zamojskiej policji powiadomili pokrzywdzeni – trzej mieszkańcy Biłgoraja w wieku 38-41 lat.
– Ze głoszenia wynikało, że nocą, kiedy już poszli spać, ktoś zabrał 9 wędek rozstawionych na łowisku, a także skrzynkę z wędkarskimi akcesoriami. Swoje straty mężczyźni wycenili na 6 tys. zł – informuje podinsp. Joanna Kopeć, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Po kilku tygodniach od kradzieży policjantom z posterunku w Nieliszu udało się namierzyć złodzieja. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec tej gminy. Chłopak ukrył łupy w stodole. Przepytywany przez mundurowych przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze grzywny.
W trakcie prowadzonego postępowania wyszło na jaw, że 19-latek nie działał sam. Miał dwóch wspólników. Jeden z nich, 22- latek z gm. Nielisz już usłyszał zarzuty pomocnictwa w kradzieży. Przesłuchanie trzeciego sprawcy, jak mówi rzeczniczka zamojskiej policji, jest tylko kwestią czasu.
Zrabowany sprzęt wrócił do wędkarzy. W całości i ku ich uciesze.
Napisz komentarz
Komentarze