Działo się to w niedzielę (13 maja). Było ok. południa, gdy na policję zatelefonowała 40-letnia mieszkanka miasta. Powiedziała, że chwilę wcześniej przez okno widziała, jak jakaś kobieta porysowała karoserię jej zaparkowanego na podjeździe samochodu.
Patrol pojechał na miejsce i potwierdził: lakier na renaulcie był zniszczony. Znajdowały się na nim czarne esy-floresy.
Mundurowi ustalili sprawczynię. To 42-letnia kobieta. W jej torebce mundurowi znaleźli czarny długopis z uszkodzoną końcówką. Kobieta nie umiała racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Była nietrzeźwa. Twierdziła, że miała zły humor.
– Właścicielka pojazdu straty wyceniła na 3 tys. zł. Zebrany materiał dowodowy zostanie przesłany do sądu. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowuje Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Napisz komentarz
Komentarze