Do zdarzenia doszło w czwartek (10 listopada) przed przychodnią przy ul. Kilińskiego w Zamościu. Klosz z lampą spadł ze stojącej na chodniku naprzeciw przejścia dla pieszych latarni ok. godz 14. Trafił na chodnik. – Stałem kilka metrów dalej i zrobiło mi się "słodko" – relacjonuje nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). – Gdyby ktoś w tym momencie przechodził pod tą latarnią, mogłoby dojść do tragedii, bo klosz wraz z oświetleniem jest dość pokaźnych rozmiarów i wagi.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ustaliliśmy, że zdarzenie było konsekwencją kolizji. Jeden z kierowców podczas cofania wyrżnął w latarnię, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia (policja ustaliła, kto kierował seatem, a następnie ukarała sprawcę mandatem – przyp. red.).
Andrzej Olborski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Zamość, przypomina, że niedawno na terenie miasta przeprowadzano przegląd i konserwację oświetlenia ulicznego.
– Wszystkiego nie da się jednak przewidzieć – konstatuje dyrektor Olborski, który poinformował o zdarzeniu ekipę energetyków.
Napisz komentarz
Komentarze