Działo się to w czwartek (31 maja). 73-letnia mieszkanka gminy Krasnobród poinformowała policję, że została okradziona. Mówiła, że do jej domu przyszła kobieta i łamaną polszczyzną zaczęła wypytywać o rodzinę, przeszłość. Pytała o to, czy w czasie II wojny światowej bliscy byli na terenie Niemiec. Nieznajoma twierdziła, że z tego tytułu należy się odszkodowanie.
W pewnym momencie cudzoziemka wyjęła na stolik 100-złotowy banknot. Poprosiła, by gospodyni również przyniosła swoje pieniądze, 200 zł. Gdy prośba została spełniona, kobieta zapytała, czy może skorzystać z łazienki. Przy okazji zaczęła chodzić z pomieszczenia do pomieszczenia, zachwycając się domem.
Po jakimś czasie obie panie wyszły na dwór. Nieznajoma stwierdziła, że musi szybko pojechać do sołtysa. Obiecywała wrócić. Nie wróciła. Okazało się, że wraz z nią z mieszkania 73-latki zginęły pieniądze, nie tylko te wyłożone wcześniej na stolik, ale również inne oszczędności.
Policjanci próbują namierzyć oszustkę. A przy okazji kolejny raz apelują do osób starszych o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
Napisz komentarz
Komentarze