W poniedziałek (14 listopada) wieczorem w mieszkaniu przy ul. Poniatowskiego w Zamościu trzy osoby – dwóch mężczyzn w wieku 39 i 52 lata oraz 40-letnia kobieta – spożywały alkohol. W pewnej chwili jeden z uczestników libacji oddalił się z mieszkania. To był 39-letni Artur C. Gdy po jakimś czasie 39-latek wrócił, zastał swoją 40-letnią konkubinę w niedwuznacznej sytuacji z 52-letnim właścicielem mieszkania. – Artur C. zaczął uderzać konkubinę pięściami po twarzy, a następnie zabranym z kuchni nożem kuchennym zadał jej – jak się okazało – trzy ciosy w klatkę piersiową i brzuch, powodując rany kłute – informuje Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Poszkodowana trafiła do szpitala. Przeżyła, bo otrzymała natychmiastową interwencję medyczną. 40-letnia Aleksandra K. doznała uszkodzenia jelita i zapalenia otrzewnej. – Biegły zakwalifikował te obrażenia jako chorobę realnie zagrażającą życiu – wyjaśnia prok. Wójcik.
Artur C. został zatrzymany, ale początkowo nie można było przeprowadzić z jego udziałem żadnych czynności, bo był kompletnie pijany (miał w organizmie 3,80 promila alkoholu).
Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze