bomba

Na dworcu autobusowym przy ul. Hrubieszowskiej w Zamościu znajduje się ładunek wybuchowy – taką informację od anonimowego rozmówcy otrzymał w środę (11 listopada) dyżurny policji w Chełmie. Natychmiast przekazał ten sygnał kolegom z Zamościa.

Na nogi postawiono służby, zarządzono ewakuację, a wszystko dlatego, że ktoś... postanowił sobie głupio zażartować.

Głupi żart trzech młodzieńców z gm. Rachanie postanowił na nogi służby w całym mieście. Na kilka godzin zatrzymał produkcję w pobliskich firmach. Prokuratura oskarżyła dowcipnisiów i wysłała do sądu akt oskarżenia.

Chcieli zrobić żart, ale konsekwencje ich zachowania były poważne i dlatego wszyscy muszą się liczyć z karą. Okazuje się, że alarm bombowy w jednym z dyskontów w Tomaszowie Lubelskim to sprawka trzech mieszkańców gminy Rachanie.

Takie sytuacje zdarzają się raz na jakiś czas. Ale wczorajszy dzień był wyjątkowy. Bo zamojska policja dostała wezwania aż do trzech znalezisk pochodzących jeszcze z czasów II wojny światowej.

Na pocisk pochodzący prawdopodobnie z czasów II wojny światowej natrafił mężczyzna, który w niedzielę (1 lipca) spacerował w okolicach lasu w Zawadzie (gm. Zamość).

To była naprawdę groźna sytuacja, ale na szczęście nie doszło do tragedii. Saperzy bezpiecznie zneutralizowali bombę lotniczą, którą dzieciaki znalazły na polu w Szopinku i przyniosły do domu.