kmp-zamosc

Kobieta porządkowała w sobotę (14 grudnia) ogródek przy swoim domu i podczas prac natknęła się na niewybuch. Natychmiast zaalarmowała policję. Na miejsce ściągnięto wojskowych saperów.

Policjanci wspólnie z mieszkańcami gmin Komarów-Osada i Łabunie spotkali się na debacie społecznej w Samorządowym Ośrodku Kultury w Komarowie Osada. Tematem przewodnim spotkania było bezpieczeństwo w ruchu drogowym i zagrożenia, z jakimi mogą spotkać się osoby starsze. Uczestnicy spotkania dzieląc się spostrzeżeniami rozmawiali o lokalnym bezpieczeństwie.

Opel i toyota zderzyły się we wtorek (10 grudnia) na wiadukcie w podzamojskim Sitańcu. Do kolizji, jak ustaliła policja, doprowadził 50-letni obywatel Ukrainy. Cudzoziemiec był pijany.

Był tam, gdzie być go nie powinno. I dlatego 58-latek z Biłgoraja został potrącony przez jednoślad. Do wypadku w Jarosławcu (gmina Sitno) doszło w środę (11 grudnia).

Zaczęło się od zażycia jakiejś dziwnej substancji kupionej od ludzi na ulicy. Przyszła euforia, a po niej urojenia i lęki. Młody chłopak wylądował w końcu w szpitalu. Zmarł. Ta historia powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy chcieliby spróbować używek. Opowiedziano ją w spocie profilaktycznym "Nie odlatuj - stąpaj twardo po ziemi" nakręconym na podstawie zwycięskiego scenariusza w konkursie zorganizowanym przez zamojską policję, władze miasta, kuratorium i szpital "papieski".

Prawdopodobnie zawiniła prędkość. Na dość ostrym zakręcie w Adamowie honda zjechała na przeciwny pas ruchu i zderzyła się ze skodą. Po wypadku, który we wtorek (10 grudnia) rano wydarzył się w Adamowie, do szpitala trafiły dwie kobiety.

78-letni zamościanin trafił do szpitala po tym, jak na ul. Bohaterów Monte Cassino w Zamościu został potrącony przez samochód.

Zamojska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypadku drogowego w Sitańcu, w którym po zderzeniu z ciężarówką zginął siedzący za kierownicą osobowego suzuki policjant zamojskiej drogówki. Ustalono, że to 48-letni, pijany policjant był sprawcą i ofiarą wypadku.

Półtora promila alkoholu w organizmie miał 21-letni mieszkaniec Zamościa, który w sobotę (7 grudnia) doprowadził do kolizji na rondzie przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Policjanci z Zamościa potrzebują pomocy w ustaleniu tego, co tak naprawdę wydarzyło się w na początku października w jednym z nocnych klubów w Zamościu. Ze schodów spadł tam podobno mężczyzna. Później zmarł. Funkcjonariusze chcą dotrzeć do świadków tego zdarzenia.

Przyjechali z powiatu chełmskiego i chyba nie wiedzieli, że całe Stare Miasto w Zamościu jest monitorowane. Dlatego dwaj kumple, pod jedną z kamer, tuż przy siedzicie Straży Miejskiej wyżyli się na samochodzie służbowym tej formacji. To nie mogło im ujść na sucho.

W kłusowniczym świecie na pewno nie jest płotką. Bo podczas nielegalnego połowu na zalewie w Nieliszu 61-latek spod Radomia złapał w sieci aż 200 ryb. Nie wywiózł ich jednak, bo został zatrzymany.

Uzbrojony napastnik wpadł do Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Zamościu. Obezwładnił pracownika ochrony i wziął go za zakładnika. Interweniowała policja. Na szczęście skutecznie. Terrorysta został obezwładniony.

Kradzież z włamaniem, posiadanie narkotyków, ucieczka przed policją – 35-latek z Katowic ma sporo na sumieniu. Na pewno na długo zapamięta pobyt w Zamościu, bo tutaj został zatrzymany.

Leżały jeden obok drugiego, każdy długości 40 centymetrów, wszystkie prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Na pociski natrafili robotnicy pracujący przy konserwacji torów kolejowych w Roztoczańskim Parku Narodowym w Zwierzyńcu.