kmp-zamosc

Ani jeden, ani drugi trzeźwy nie był. Obaj mieli sporo szczęścia, bo przeżyli. Samochód, którym jechali młodzi mężczyźni w wieku 18 i 20 lat roztrzaskał się na betonowym przepuście.

Dzielnicowi ze Skierbieszowa z uczniami szkół podstawowych w Cześnikach oraz w Sitnie rozmawiali na temat bezpieczeństwa na terenie szkoły, w drodze do szkoły oraz w czasie pobytu w domu. Młodzież usłyszała również na temat zagrożeń wynikających z nieodpowiedzialnego korzystania z Internetu.

Jedna osoba trafiła do szpitala po dość poważnej stłuczce na ulicy Partyzantów w Zamościu. W środę (30 października) zderzyły się tam dwa auta osobowe: skoda i lexus.

Zamojscy policjanci, przewodnicy psów służbowych odwiedzili dzieci z przedszkola i szkoły podstawowej w Kornelówce (gm. Sitno). W czasie spotkania uczniowie dowiedzieli się, jak należy reagować w przypadku napotkania agresywnego psa. Dzieci miały także możliwość poznania specyfiki pracy policyjnego czworonoga i jego umiejętności.

Pędzą na złamanie karku, nie myślą o konsekwencjach. Za taką postawę trzeba płacić: mandatem, punktami karnymi albo utratą prawa jazdy. Tylko we wtorek (29 października) na drogach powiatu zamojskiego przekonali się o tym kolejni kierowcy.

To już kolejny taki przypadek w ostatnim czasie. Kolejny niewybuch z czasów II wojny światowej został tym razem znaleziony w lesie niedaleko Zubowic w gm. Komarów-Osada.

To nie jest donosicielstwo, ale obywatelska postawa. Ktoś, kto pomaga wyeliminować z drogi pijanego kierowcę, zasługuje na pochwałę. Bo ratuje być może czyjeś zdrowie a nawet życie. Do dwóch takich przypadków doszło w weekend w powiecie zamojskim.

Najmłodsi uczniowie ze szkoły podstawowej w Kaczórkach spotkali się z policjantami, aby porozmawiać o bezpieczeństwie w domu, w szkole oraz podczas zabawy na świeżym powietrzu. Aby droga do szkoły również była bezpieczna dzielnicowi przypomnieli dzieciom jak właściwie należy się po niej poruszać.

Inni kierowcy zatrzymali się, aby przepuścić przechodzącego po pasach 16-latka. 32-letnia kobieta tego nie zrobiła. Minęła stojące auta i wjechała w dziecko.

Miał naprawdę sporo szczęścia. Bo podczas pijackiej jazdy nic mu się nie stało. Nikomu też krzywdy nie zrobił. Ale kara nie minie 45-letniego mieszkańca gminy Sitno.

Samochody zostały doszczętnie zniszczone. Trzy osoby trafiły do szpitala. Na szczęście nikt nie zginął – tak w skrócie można zrelacjonować wypadek, do którego na drodze krajowej nr 17 w Sitańcu pod Zamościem doszło w środę (23 października) wieczorem.

74-letnia mieszkanka Zamościa zginęła w wypadku, do którego we wtorek (22 października) doszło na drodze krajowej nr 17 w Chomęciskach Małych (gm. Stary Zamość). Kobieta została potrącona przez samochód.

Nikomu na szczęście nic się nie stało, ale utrudnienia na drodze krajowej nr 17 w Wólce Panieńskiej trwały dość długo. We wtorek (22 października) doszło tam do kolizji osobowego forda ze strażackim wozem.

Wstępne ustalenia wskazują, że kierowca ciężarowego volvo chciał uniknąć zderzenia zaczął ostro hamować. I wtedy stracił panowanie nad kierownicą. Samochód przejechał przez chodnik i wpadł do rowu, zatrzymując się na ogrodzeniu posesji.

25-latka spod Częstochowy i jej znajomy z Zamościa odpowiedzą za kradzież perfum. Wynieśli z jednej z drogerii pachnideł na 500 złotych. Szybko zostali zatrzymani.