kpp-bilgoraj

28-latek zgubił portfel, a 61-latek znalazł go, ale nie oddał. Za to postanowił zrobić zakupy i zapłacić za nie cudzą kartą. To może go kosztować wyrok nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Musiał mieć sporo na sumieniu, skoro sąd wydał mu dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ale 34-latek z powiatu leżajskiego nic a nic sobie z tego nie robił. Motorowerem wybrał się do powiatu biłgorajskiego. I tam zatrzymali go policjanci. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek (17 czerwca) w Tarnogrodzie. 74-letnia kobieta została potrącona przez autobus. Niestety, zmarła.

Dwie mieszkanki Józefowa zauważyły nietrzeźwego mężczyznę, który chciał wsiąść za kierownicę osobowego forda. Kobiety zabrały mu kluczyki i wezwały policję. Jak się okazało ujęty przez nich mężczyzna przyjechał do sklepu mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dzięki postawie kobiet pijany 49-latek za kierownicę już nie wsiadł. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

To jest skrajna nieodpowiedzialność. Pewien 49-latek niemal trzykrotnie przekroczył prędkość dopuszczalną w terenie zabudowanym.

W Tomaszowskim Domu Kultury a także w hali OSiR w Biłgoraju odbyły się w czwartek (13 czerwca) seminaria poświęcone podnoszeniu świadomości społecznej w zakresie bezpieczeństwa na drogach. Przedsięwzięcie to zostało zorganizowane w ramach projektu "Bezpiecznie – chce się żyć”. Jego organizatorami jest Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wspólnie z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Pił alkohol i wsiadł za kierownicę mercedesa. A kiedy policjanci chcieli go zatrzymać, pojechał dalej. Później dość głupio się tłumaczył.

BMW, mercedes i renault - takie trzy auta brały udział w wypadku, który wydarzył się na drodze wojewódzkiej 835 na wysokości Gromady pod Biłgorajem. Po stłuczce pięć osób przewieziono do szpitala.

Trudno się dziwić, że nie chciał się zatrzymać do kontroli. Nie dość, że kierował autem bez uprawnień, to jeszcze był pijany. Po krótkim pościgu biłgorajscy policjanci zatrzymali 30-latka, który oplem wiózł 35-letnią żonę i 31-letniego kolegę.

Wysoka grzywna, ale też nawet 2 lata pozbawienia wolności - to kara, z jaką musi się liczyć 21-latek z gminy Potok Górny, którego policja zatrzymała wczoraj (środa, 5 czerwca), gdy pijany jechał autem przez Jasiennik.

To jest naprawdę przesada, żeby w terenie zabudowany, przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h rozpędzić się do 116 km/h.

Włączała się do ruchu i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu. Doprowadziła w ten sposób do groźnej kolizji. 36-letnia kobieta odpowie za to przed sądem. Już straciła prawo jazdy.

Dopuszczalna prędkość w Przymiarkach to 50 km/h. Bo to teren zabudowany. A 31-latek z Lubartowa rozpędził samochód do 113 km/h. Miał pecha. Natknął się na policyjny patrol.

Właściwie nie ma dnia, by w policyjnych komunikatach nie pojawiały się informacje o pijanych kierowcach. Kilku takich delikwentów ostatnio wpadło w ręce biłgorajskiej drogówki.

Na cmentarzu parafialnym w Łukowej został dzisiaj (2 czerwca) pochowany sierż. szt. Tomasz Iwaniec, policjant wydziału prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, który w zeszłym tygodniu zginął w wypadku drogowym, gdy jechał do służby. W uroczystościach żałobnych wziął m.in. udział zastępca komendanta głównego policji, szef policjantów na Lubelszczyźnie i komendant powiatowy z Biłgoraja. Zmarłego funkcjonariusza żegnali też jego najbliżsi, przyjaciele i koledzy z policji.