Nie tylko drapieżniki, małpy czy egzotyczne ptaki mieszkają w zamojskim ogrodzie zoologicznym. Są tam również specjalne domki dla pszczół i innych pożytecznych owadów. To wspólna akcja Biura Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej Urzędu Miasta Zamość i firmy Castorama.
Przeszło 3 tysiące nowych stworzonek trafiło do ogrodu zoologicznego w Zamościu. To pijawki, które celnicy skonfiskowali na przejściu granicznym w Dorohusku.
Majówkowa pogoda sprzyja podróżom. Mnóstwo gości przyjmuje w tych dniach zamojski ogród zoologiczny. Jest ich tak wielu, że konieczne było wyznaczenie nowych miejsc parkingowych. Zmotoryzowani powinni o tym pamiętać i w rejonie zoo zachować ostrożność.
Zamojski ogród zoologiczny ma nowych mieszkańców. To cztery papugi. Ptaki nie zostały sprowadzone przez dyrekcję zoo, ale trafiły do Zamościa, bo próbowano je przemycić przez przejście graniczne w Korczowej na Podkarpaciu.
Noworoczny prezent robi wszystkim miłośnikom zwierząt zamojski ogród zoologiczny. Dzisiaj i jutro (30-31 grudnia) będzie można podziwiać wszystkie mieszkające tutaj zwierzęta za darmo.
Wstępna umowa została już podpisana. A to oznacza, że Zamość otrzyma kolejną, wielomilionową, unijną dotację na rozbudowę ogrodu zoologicznego. W ZOO powstaną dzięki temu wybiegi dla antylopy afrykańskiej i małp, woliera wielkich ptaków drapieżnych, basen dla flamingów, piesków preriowych, leniwców, wikunii, żurawi mandżurskich czy dikdików.
Były cztery. Teraz jest ich pięć. Do ogrodu zoologicznego w Zamościu sprowadzona została antylopa Kob Defassa.
Były alejki, były ławeczki przy poszczególnych wybiegach, a teraz w zamojskim ogrodzie zoologicznym jest także taras widokowy.
Pracował za barem, na poczcie, w piekarni, a nawet w cyrku i to w Japonii. Mowa o Damianie Wyce, który wystąpił w teleturnieju "Jaka to melodia?", zgarniając niemałą kasę. W jego ślady poszła narzeczona. W debiucie Katarzyna Ilczuk wypadła celująco! Dzięki wygranej oboje nie muszą troszczyć się o fundusze na swoje wesele. Bawić się będą w kwietniu.
Dzisiaj aż trudno uwierzyć, że w tym miejscu mógł kiedyś działać ogród zoologiczny. Pozornie ten niewielki fragment Starego Miasta w Zamościu się do tego po prostu nie nadaje.