Chuligan działał najpewniej nocą, w ostatni weekend. Farbą w spray wymalował napisy na siedzibie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu. Zniszczył elewację, szuka go teraz policja.
Policja wyjaśnia, dlaczego doszło do wypadku, w trakcie którego młody mieszkaniec gminy Zwierzyniec doznał urazu ręki. 25-latek został ranny podczas pracy w fabryce mebli.
Za jazdę po pijanemu odpowie przed sądem 61-latek. Mężczyzna został zatrzymany przez policję w weekend. Jechał BMW bez ważnych badań technicznych.
Prawie 3 godziny trwała ewakuacja urzędników i petentów Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego w Hrubieszowie oraz poszukiwanie paczki z sarinem (trującym gazem bojowym).
Było niedzielne przedpołudnie, a ona już była pijana. Nic dziwnego, że jazdę samochodem zakończyła stłuczką. Dobrze, że nikomu nic poważnego się nie stało.
Bluzy i koszulki ze znakami towarowymi znanych firm oferował do sprzedaży 56-letni Bułgar. Przyjechał z towarem na niedzielną giełdę w Mokrem. Stracił wszystko.
Dla 18-latka ta sytuacja skończyła się mandatem, dla 25-latka pobytem w szpitalu. Samochody, którymi młodzi ludzie jechali zderzyły się w sobotę (12 września) na drodze krajowej nr 74 w Stabrowie (gm. Sitno).
Aż 32 tys. złotych sięgnęły straty, jakie spowodował 33-latek z Zamościa. Policja zatrzymała go za wandalizm. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia.
Ok. 120 dilerskich porcji amfetaminy znaleźli zamojscy policjanci w mieszkaniu 35-latka.
W konflikt z prawem wchodziła już w przeszłości. Była karana. Ale najwyraźniej niczego ją to nie nauczyło. 58-letnia kobieta znów dopuściła się przestępstwa.
Niespełna doby potrzebowali policjanci z Tomaszowa Lubelskiego, aby namierzyć i zatrzymać włamywacza, który okradł jedno z mieszkań w mieście.
Policjanci dostali cynk, że cudzoziemiec ma narkotyki.
Pracodawca miał do niego zaufanie. Dlatego 56-latek z Zamościa mógł na rachunek firmy robić zakupy. Tyle, że powinien je dostarczać szefowi, a nie zabierać do domu.
O sporym szczęściu może mówić 56-letnia mieszkanka gminy Zamość. Uwierzyła oszustowi, który podawał się za funkcjonariusza CBA. W ostatniej chwili, dzięki interwencji policji, zdołała uratować swoje pieniądze.
Jechali tym samym busem. 19-latkowi najwyraźniej spodobała się czapka 15-latka. Więc po prostu zerwał ją chłopakowi z głowy, a później jeszcze groził. Policja zatrzymała złodzieja. Młody człowiek musi się liczyć z poważną karą.
