Poważnej damie nie przystoi!
Pucharowy pojedynek Padwy Zamość z Azotami II Puławy miał być formalnością. Tymczasem wygrał drugoligowiec 29:23 (14:11), a najgorsze jest to, że żółto-czerwoni zostawili po sobie fatalne wrażenie. Na domiar złego już w pierwszej akcji bark uszkodził Tomasz Fugiel i występ najskuteczniejszego gracza zamościan w środowym meczu w Końskiem jest niepewny.
24.10.2018 12:26