wypadek

Są już wstępne ustalenia policji po wypadku, który dzisiaj (czwartek, 28 lutego) nad ranem wydarzył się w Sitańcu. Zginął w nim 48-letni mężczyzna. Kierowca ciężarowego renaulta, z którym zderzyło się osobowe suzuki był trzeźwy. Ale w organizmie 25-latka z Zamościa stwierdzono obecność środków odurzających.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dzisiaj ok. godz. 3.30 na drodze krajowej nr 17 w Sitańcu. Zmarł mężczyzna jadący osobowym autem, które zderzyło się z ciężarówką.

Od dwóch miesięcy posiadał uprawnienia do kierowania. Po pijaku wjechał autem na chodnik i śmiertelnie potrącił przechodnia, a jego znajomą ciężko ranił. Sąd Rejonowy w Biłgoraju skazał za to 19-letniego Adriana K. na 7 lat pozbawienia wolności. Młodzieniec ma też na zawsze pożegnać się z prawem jazdy.

Dziesięciolatka poślizgnęła się na posadzce na zamojskiej krytej pływalni, a upadając złamała lewy bark oraz ramię. Dziewczynka przeszła poważną operację. Cały czas dochodzi do zdrowia. Za ból i cierpienie miasto ma zapłacić rodzicom dziecka 40 tys. zł.

Ledwie kupił matiza i zaraz przestał nim gdziekolwiek jeździć. Samochód był schowany w garażu. Dlaczego? Bo to nim jechał 36-latek, kiedy w Starym Zamościu doprowadził do śmiertelnego wypadku. Mieszkańcowi gminy Stary Zamość grozi teraz do 12 lat więzienia za potrącenie człowieka i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Grozi mu do 12 lat więzienia. Nie wiadomo, jaki wyrok usłyszy, ale trzy najbliższe miesiące na pewno spędzi za kratkami. 36-latek, który w Starym Zamościu śmiertelnie potrącił człowieka i uciekł z miejsca zdarzenia, został tymczasowo aresztowany.

Ledwie kupił matiza i zaraz przestał nim gdziekolwiek jeździć. Samochód był schowany w garażu. Dlaczego? Bo to nim jechał 36-latek, kiedy w Starym Zamościu doprowadził do śmiertelnego wypadku. Mieszkańcowi gminy Stary Zamość grozi teraz do 12 lat więzienia za potrącenie człowieka i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Wciąż nie wiadomo, kto spowodował wypadek, w którym zginął 36-letni mieszkaniec gminy Zamość. Policjanci szukają sprawcy i apelują o pomoc do wszystkich, którzy mogliby przyczynić się w ustaleniu personaliów tej osoby.

W wypadku na północy Holandii zginęły cztery osoby, trzech młodych mężczyzn to mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego. Audi, którym podróżowała czwórka pracowników sezonowych, wpadło do rzecznego kanału tuż przy drodze. Holenderskie służby ratownicze wyłowiły z wody samochód z czterem ciałami osób, które zginęły w tym wypadku.

60-letni mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak w sobotę (9 lutego) został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych.

Wszystko wskazuje na to, że doszło do wypadku. Jakiś samochód prawdopodobnie potrącił 36-letniego mężczyznę, a kierowca uciekł. Policja bada tę sprawę.

Kierowca cysterny, obywatel Ukrainy odpowiada za wypadek drogowy w Bełżcu, w którym zginęło małżeństwo z Lubyczy Królewskiej, a dwie inne osoby zostały ranne – tak wynika z ustaleń tomaszowskiej prokuratury. Śledztwo nie potwierdziło wersji kierowcy, że nie mógł zahamować pojazdu, bo doznał paraliżu nóg. Akt oskarżenia w tej sprawie trafi w najbliższych dniach do sądu.

37-letni mieszkaniec gminy Adamów trafił do szpitala po tym, jak w kierowane przez niego BMW wjechał oplem 78-latek. Do wypadku w Lipsku (gm. Zamość) doszło w środę, 30 stycznia.

Dziewczynce na szczęście nic poważnego się nie stało, a kobieta, która potrąciła nastolatkę już straciła prawo jazdy. Do zdarzenia doszło w piątek (25 stycznia) na skrzyżowaniu ulic Nadstawnej i Lubelskiej w Biłgoraju.

Aż 11 osób zginęło w zeszłym roku w wypadkach na drogach powiatu biłgorajskiego. Głównymi przyczynami tragedii były nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu oraz nadmierna prędkość.