Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 18:55
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Zamość: Miasto zapłaci za wypadek dziecka na basenie

Dziesięciolatka poślizgnęła się na posadzce na zamojskiej krytej pływalni, a upadając złamała lewy bark oraz ramię. Dziewczynka przeszła poważną operację. Cały czas dochodzi do zdrowia. Za ból i cierpienie miasto ma zapłacić rodzicom dziecka 40 tys. zł.
Zamość: Miasto zapłaci za wypadek dziecka na basenie

Do wypadku doszło 7 maja 2014 r. – Gdy córka wyszła z wody, poślizgnęła się na mokrej posadzce i upadła – wspomina jej matka. – Sama się podniosła, ale widać było, że nie jest dobrze. Pobladła i cały czas trzymała się za bolącą rękę.

Prosto z basenu rodzice zawieźli ją do szpitala. Po wykonaniu prześwietlenia w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym wszystko już było wiadomo. Miała złamany bark oraz ramię lewej ręki. Założono jej gips od szyi do pasa. – Lekarze liczyli, że kości wrócą na swoje miejsca i się zrosną – wspomina matka dziewczynki.

Drutami w kość

Ale tydzień później – po kolejnym prześwietleniu – lekarze uznali, że trzeba operować kończynę. Operacja na oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej w zamojskim szpitalu przy ul. Peowiaków – pod pełną narkozą – trwała prawie 4 godziny.

Zabieg polegał na włożeniu trzech drutów w kość w celu jej unieruchomienia. Po wypisaniu do domu dziewczynka przez kilka tygodni nosiła gips, a po jego zdjęciu ręka dalej była unieruchomiona przy pomocy temblaka. Po pięciu miesiącach – znowu pod narkozą – przeprowadzono zabieg wyjęcia wszczepionych drutów. Choć od wypadku minęło prawie 5 lat, a poszkodowana od tamtej pory przeszła wiele zabiegów rehabilitacyjnych, to na powrót do pełnej sprawności szanse są marne. Mająca dziś prawie 15 lat dziewczynka skarży się na bóle w lewym barku, którego ruchy – z uwagi na przebyty uraz – są ograniczone. Trwały uszczerbek na zdrowiu – jak wynika z opinii lekarskiej – wynosi 14 proc.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

SuperUbezpieczenia.pl 28.02.2019 10:17
Rodzice często narzekają na wysokość odszkodowania po wypadku, ale często sami nie sprawdzają na jakie kwoty jest to ubezpieczenie. W polisie szkolnej suma ubezpieczenia jest zwykle na marnym poziomie co w przypadku wypadu oznacza odszkodowanie rzędu 200 zł. Warto więc wykupić indywidualne ubezpieczenie, które rzeczywiście oznacza duże odszkodowanie, które pozwala opłacić koszty rehabilitacji itd.

Pablo 26.02.2019 23:50
W takim wypadku to dziecko z opiekunem powinno przychodzic na basen. I opiekun ma nie dopuścić do tego żeby się nie poślizgnęło. Napisać to w regulaminie . Chore to wszystko zaczyna się robić.

Ags 26.02.2019 16:45
Stawiałabym ze owym szpitalu znowu ktos popelnil błąd , moje zlamane ramie nie zrastało się przez trzy lata po ich zespoleniu drutami,zakazili zlamanie i uszkodzili staw barkowy ,taka profesja tam jest.

Kpina 26.02.2019 12:47
Zart jakis no basen przeciez to wiadomo ze jest slisko...

Ojciec 26.02.2019 12:40
Córka wszkole złamała rękę z przemieszczenie przeszła operacje później rehabilitacja i za cierpienie dostała 250 zł

Aro 26.02.2019 11:10
Współczuje cierpienia! Tylko dlaczego akurat w takim przypadku i taka kwota! Przecież ryzyko upadku jest bardzo duże w takim miejscu. To powinno podchodzic pod ubez. indywidualne a nie z kasy miasta czyli podatników! No chyba że znajomi kogoś tam?

Smiech na sali 26.02.2019 10:51
Kur... No sory bardzo to jest śmiech to jest basen i trzeba uwazac bo jest mokro a ja zlamalem noge na chodniku w Zamościu i do kogo mam sie zgłosic po kase za ból no smieszne!

K 26.02.2019 10:02
Od decyzji ubezpieczyciela mozna sie odwolac, ale te szkolne ubezpieczenia sa na niska kwote. Za zlamany nadgarstek syn dostal z ub. szkolnego 130zl, a z ubezpieczenia dodatkowego (ubezpieczam go w pracy) 1750zl. Wiec roznica jest ogromna

T 27.02.2019 18:38
Szkolne ubezpieczenia nie są obowiązkowe. Wystarczy oświadczenie rodziców, że ubezpieczają dziecko gdzie indziej. Tak na marginesie, to należy się w tym wypadku tylko jedno odszkodowanie. Nawet jeśli dana osoba ubezpiecza się w kilku miejscach.

Piotr 26.02.2019 09:40
Nasz syn doznał urazu w szkole,złamanie otwarte kończyny górnej.Druty nosił 14 miesięcy,kwota odszkodowania powala-370 zł

Nurek 26.02.2019 09:04
Heloł a tu przypadkiem nie jest wina lekarza który jej źle poskładał ta rękę? Bo chyba raczej nie pływalni że było mokro bo po to jest pływalnia aby była tam woda i było tam mokro...

Mama 26.02.2019 07:04
Corka 5 letnia zlamala reke, miala drut przez prawie trzy miesiace i cala reke w gipsie i do dostala ponad 200 zl smiech za te ubezpieczenia

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama