To było nieco inne niż zwykle powitanie wiosny. Ale członkowie Zamojskiej Grupy Motocyklowej zachowali główne punkty programu, czyli topienie kukły i paradę motocyklistów. Przed ostentacyjnym pożegnaniem zimy zorganizowali jeszcze zbiórkę darów dla uchodźców z Ukrainy. W tym roku zamiast marzanny mieli ze sobą Władimirkę.
W niedzielę 27 marca o godzinie 12 na Rynku Wielkim w Zamościu spotkają się motocykliści. Najpierw przez godzinę będą zbierać dary dla uchodźców z Ukrainy. Potem pojadą ulicami miasta z Władimirką. To będzie ich protest przeciwko wojnie w Ukrainie i gest solidarności z zaatakowanym państwem.
To już pewne! Zima od nas odejdzie na dobre, a jej miejsce zajmie wiosna. Mieszkańcom Zamojszczyzny załatwili to motocykliści z Zamojskiej Grupy Motocyklowej oraz liczne grono sympatyków ich niezwykłej pasji. Uroczyście i widowiskowo utopili w rzece Łabuńce marzannę!
Na naszych drogach często spotykamy motocykle, ale rzadko zastanawiamy się, kto je prowadzi. A pod skórzanym kombinezonem, ciężkimi butami i kaskiem często kryją się śliczne, zgrabne dziewczyny.
Marlenie Król, zamościance, która jest chora na dystrofię mięśniową, znów brakuje środków na leczenie. 2 grudnia na Rynku Wielkim w Zamościu szykuje się charytatywna impreza. Zamojska Grupa Motocyklowa będzie wspierać zbiórkę na leczenie Marleny.
Na drogach często spotykamy motocykle, ale rzadko zastanawiamy się, kto je prowadzi. Przeważnie z góry zakładamy, że są to mężczyźni. Stereotyp – na szczęście – coraz rzadziej spotykany. Dziś kobieta na motorze to nic nadzwyczajnego.
Wyjątkowych gości przyjmowali w sobotę (2 września) wychowankowie Domu Dziecka w Zamościu. Z wizytą, na swoich ryczących maszynach dotarli tutaj członkowie Zamojskiej Grupy Motocyklowej. Przywieźli ze sobą prezenty.