zoo-zamosc

Aktualny cennik biletów wstępu do zoo obowiązuje tylko do 30 czerwca 2022 r. Od 1 lipca trzeba szykować więcej pieniędzy na zwiedzanie ogrodu zoologicznego.

Wielkich inwestycji w najbliższym czasie nie będzie, ale drobne zmiany na lepsze na pewno zostaną wprowadzone.

Panterę już można oglądać. Mangusty wyjdą do gości nie wcześniej niż pod koniec listopada, a na podziwianie samca gazeli trzeba będzie poczekać do wiosny, bo to gatunek, który lubi ciepło. Wszystkie te zwierzęta to nowi mieszkańcy zamojskiego ZOO.

Ta inwestycja trwała długo, ale robi naprawdę ogromne wrażenie. Na zwiedzających w zamojskim ZOO czeka nowa, 2-hektarowa część z nowoczesnymi aranżacjami. Trzeba to zobaczyć.

Już od piątku, 16 lipca odwiedzający zamojski Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera będą mieli do przemierzenia dodatkowe 2 hektary powierzchni, a do zobaczenia wiele nowych atrakcji. Tego dnia oficjalnie zostanie otwarta część ZOO z V etapu jego rozbudowy.

Przed samymi świętami w Ogrodzie Zoologicznym im. Stefana Milera w Zamościu rozstrzygnięto Wojewódzki Konkurs Plastyczny "Wielkanocna Kartka ze zwierzęciem z zamojskiego zoo".

Ponad 600-kilometrową podróż zniósł dobrze. Ale zanim pokaże się światu, musi minąć trochę czasu. Akashinga przechodzi kwarantannę. Ale swoją potencjalną partnerkę już zainteresował. Dla niego zrezygnowała ze spaceru.

Samiczka leniwca dwupalczastego zamieszkała w zamojskim Ogrodzie Zoologicznym im Stefana Milera.

Chorował już od dłuższego czasu, a wczoraj odszedł na zawsze. Nie żyje najstarszy mieszkaniec żyfariarnii w zamojskim ZOO 16-letni Lengai.

Samiec lwa angolskiego jest nowym mieszkańcem Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu.

Na co dzień opiekuje się dużymi kotami w zamojskim zoo – tygrysami, lwami i panterami. W wolnym czasie klei z kartonu czołgi, wozy bojowe, okręty i samoloty. Przez wiele lat jego modele oglądali tylko najbliżsi, w końcu zdecydował się pokazać swoje "cacka" szerszemu gronu.

Zamojski Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera ma nowego mieszkańca.

Zamojski ogród zoologiczny podsumował letnie miesiące pod względem ilości odwiedzin. I choć początkowo frekwencja nie była najlepsza, to ostateczny wynik jest bardzo dobry.

Zdechłe ptaki, zużyte maseczki w trawie, zapaskudzone ławki, w dozowniku woda zamiast płynu dezynfekującego. Takie obrazki można zobaczyć w zamojskim ZOO. Co na to dyrektor?

Nie trzeba już robić wcześniejszej rezerwacji, by kupić bilety wstępu. Nie ma też żadnych limitów zwiedzających. Mimo że wiele rygorów bezpieczeństwa nadal obowiązuje, to od dzisiaj zwiedzać zamojski ogród zoologiczny można przy mniejszej liczbie zakazów.