Sytuacja kadrowa miejscowych jest nie do pozazdroszczenia, nic więc dziwnego, że zespół Pawła Lewandowskiego jechał po trzy punkty. Omega częściej operowała piłką, wymieniała mnóstwo podań, ale efekt tego był żaden. Mały wyjątek to strzał Jarosława Gocha w słupek. Miejscowi, którzy ustawili się na grę z kontry, wykorzystali okazję w 50 min. Kacper Dadak wbiegł w pole karne, zwiódł prostym zwodem defensorów Omegi i płaskim strzałem przy dalszym słupku zdobył bramkę.
– Brakuje mi słów. Victoria broniła się całym zespołem, a my graliśmy wolno, mułowato i bez werwy. Jest mi zwyczajnie wstyd – mówił po meczu załamany Paweł Lewandowski.
Victoria Łukowa/Chmielek – Omega Stary Zamość 1:0 (0:0)
Bramka: Dadak 50
Victoria: Monastyrski – Adamowicz, Kukiełka, Wojtyna, Fidler – Szostak, Kiełbasa, Dubeński, Dadak - Kołodziej (87 Gajdur), Ćwik.
Omega: Sasim – Tchórz, Baran (62 Dywański), Mikulski, Denis – Wajdyk, K. Bojar (62 Sałamacha), M. Bojar, Maciejewski - Nizioł, Goch (75 Olech).
Czerwona kartka: Dywański 76 (za dwie żółte).
Sędziował: Paweł Tucki.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze