To był pierwszy w historii zamojskiej piłki nożnej mecz międzypaństwowy. Stadion w Zamościu pękał w szwach, a działacze stawali na głowie, aby wydarzenie miało nie tylko wymiar sportowy. W środę, 4 października 1978 roku, młodzieżowa reprezentacja Polski podejmowała w Zamościu nie byle kogo, bo reprezentację ZSRR. Jednym z arbitrów tego spotkania był Jerzy Łęcki z Zamościa.
Mecz oglądało 10 tysięcy widzów. Dziennikarze żartowali, że na trybunach zasiadła czwarta część miasta. W rzeczywistości zjechali się sympatycy piłki nożnej z całego województwa zamojskiego.
Występ najlepszych polskich piłkarzy w wieku do 21 lat miał uroczystą oprawę i szereg imprez towarzyszących. Reprezentanci obu krajów złożyli wieńce na miejscach straceń – pod pomnikiem Dzieci Zamojszczyzny przy ul. Akademickiej i na Rotundzie. Spotykali się także z młodzieżą w zamojskich szkołach. Tuż przed meczem odbyła się też manifestacja młodzieży z okazji 60-lecia powstania Leninowskiego Komsomołu. Dochód z meczu przeznaczono na Centrum Zdrowia Dziecka. Piłka zaś, którą rozegrano mecz spadła z... nieba. Sędziemu głównemu przekazał ją spadochroniarz, który wylądował na murawie stadionu.
Gol w pierwszej minucie
Sam mecz był dobrym widowiskiem. W reprezentacji Polski wystąpili Józef Młynarczyk – Marek Motyka, Roman Wójcicki, Edward Załężny, Adam Walczak – Leszek Lipka, Włodzimierz Ciołek, Marek Chamielec (52 minuty Andrzej Iwan) – Janusz Krupiński, Jacek Nocko, Mirosław Okoński.
– Sympatycy piłki nożnej z województwa zamojskiego mogli zobaczyć grę zawodników co prawda młodych, ale już wyróżniających się na boiskach polskiej I ligi lub nawet mających za sobą pierwsze występy w europejskich rozgrywkach pucharowych. Kilka miesięcy wcześniej Andrzej Iwan, Janusz Krupiński, Leszek Lipka i Marek Motyka wywalczyli z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski, a tydzień przed meczem w Zamościu wyeliminowali z Pucharu Mistrzów belgijski FC Brugge – mówi Marek Sztochel, badacz zamojskiego sportu, autor "Piłkarskiej Zamojszczyzny".
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze