Do mieszkającego w Chomęciskach Małych (gm. Stary Zamość) 34-latka przyjechali w piątek (9 grudnia) znajomi. Podczas biesiadowania w garażu gospodarz postanowił zademonstrować kolegom techniki sztuki walki. Niektóre wymagały użycia noża. Do nieszczęśliwego wypadku doszło w trakcie takiego pokazu. Ostrze noża wylądowało w okolicy obojczyka 32-letniego mieszkańca Zamościa. Poszkodowany z raną kłutą został odwieziony do szpitala, gdzie opatrzono mu ranę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
34-latek pod zarzutem uszkodzenia ciała kolegi trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był nietrzeźwy. – Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu – informuje podinsp. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze