Działo się to w środę (10 października). 34-latek był akurat na spacerze z córką. Przechodzili w okolicach szkoły na jednym z osiedli, kiedy mężczyzna zauważył, że jadący hyundaiem mężczyzna za kierownicą spożywa alkohol. Zamościanin zareagował natychmiast.
– Wykorzystał moment, kiedy kierowca zatrzymał się i starał się uniemożliwić mu dalszą jazdę, jednak próba ta nie powiodła się, kierowca wyrwał się, wsiadł do samochodu i odjechał. Zgłaszający zapamiętał jednak numery tablic rejestracyjnych, a o całym zajściu powiadomił mundurowych – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
We wskazany przez mężczyznę rejon miasta skierowano patrol. Policjanci zauważyli tam opisany samochód. W aucie nie było nikogo, ale funkcjonariusze ustalili właściciela i zatrzymali 60-latka. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie mężczyzny 1,5 promila alkoholu. Zamościanin został przewieziony do komendy. Badania retrospekcyjne wykażą, czy w momencie, gdy kierował hyundaiem, również był pijany.
Napisz komentarz
Komentarze