Działo się to nocą z piątku na sobotę (26/27 października). Policjanci ze Skierbieszowa patrolowali podległy teren. Gdy przejeżdżali przez Dębowiec, zauważyli ogień na jednym z podwórek. Palił się budynek gospodarczy.
Mundurowi pobiegli najpierw do domu, który stał nieopodal. Okazało się, że 60-letni właściciel niczego nie zauważył, bo spał. Policjanci obudzili go i ewakuowali w bezpieczne miejsce, wezwali straż pożarną.
Pożar udało się ugasić. Nikomu nic się nie stało. – Spaleniu uległa jedynie drewniana brama silnik elektryczny oraz kilka palet. Właściciel posesji wyjaśnił, że do późnych godzin wieczornych w pomieszczeniu gospodarczym pilarką przecinał drewniane palety i być może wówczas doszło do zaprószenia ognia. Podobną wersję przyczyn pożaru przedstawił również dowódca akcji gaśniczej – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Przy okazji apeluje o ostrożność podczas wykonywania prac w gospodarstwach domowych. – Jeżeli wykorzystujemy do tego sprzęt elektryczny po zakończonej pracy bezwzględnie należy upewnić się, czy urządzenia są wyłączone. Dla własnego bezpieczeństwa dobrze jest również po pewnym czasie od zakończenia pracy ponownie sprawdzić pomieszczenie upewniając się, czy wszystko jest w porządku – przypomina policjantka.
Napisz komentarz
Komentarze