Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:29
Reklama
Reklama

Żywot piłkarza poczciwego

Nie mamy na Zamojszczyźnie piłkarzy z pierwszych stron gazet. Naszym graczom daleko choćby do zawojowania jednej z czołowych lig w kraju. Ale czy musi to oznaczać, że ich życiowe historie pisane są szarym atramentem?
Żywot piłkarza poczciwego

Autor: fot. tomt

Któż nie zna "Dywana"? 26-letni zawodnik Omegi Stary Zamość kojarzony jest od Hrubieszowa po Krasnystaw. Jedni lubią go bardziej, inni – jak w Gryfie Gmina Zamość – zdecydowanie mniej.

 

STŁAMSZONE MARZENIA

 – Zaczynałem grę w piłkę od Nordu Wysokie, czyli klubu, który został przez Gminę Zamość wchłonięty do Gryfa. Myślę, że to była nieprzemyślana decyzja i do dzisiaj trudno mi się z nią pogodzić. Zresztą mówię o tym głośno. Co ciekawe, pierwszym moim trenerem był Tomek Goździuk, który jest obecnie dyrektorem sportowym Gryfa – wyjaśnia Karol Dywański. – W samym klubie też mam kilku dobrych kolegów, ale wiem, że nie jestem tam kochany.

16-letni Dywan marzy tylko o jednym. Grać w piłkę. Najlepiej tak jak jego idol – Łukasz Piszczek. Z głową pełną nadziei trafia do SMS-u Kraków, pukając nieśmiało do wrót prawdziwego piłkarskiego świata. Na treningach ściga się z Jakubem Świerczokiem, gra w dziadka z Michałem Chrapkiem, walczy ramię w ramię z Michałem Czekajem i Alanem Urygą, a wszystkiemu przygląda się uważnie trener Kazimierz Moskal.  

 – Nie czułem się gorszy od żadnego z nich, a pod względem wydolności organizmu to biłem ich nawet na głowę – wspomina lewy obrońca Omegi.

Ambitny chłopak ze Złojca bierze też udział w testach Cracovii i Wisły, chcąc za wszelką cenę znaleźć miejsce w jednym z klubów.

 – SMS szkolił zawodników tylko przez okres liceum, a później trzeba było i tak szukać sobie klubu. Próbowałem więc załapać się do któregoś z wielkich klubów krakowskich. W Wiśle trenowałem pod okiem Dariusza Marca i Kazimierza Kmiecika, a w SMS-ie Pawła Zegarka. Gdy dowiedział się, skąd jestem, wspomniał Piotrka Kapłona, którego uważał za jeden z ogromnych niespełnionych talentów – przypomina sobie "Dywan".

Wszystko wydawało się być na dobrej drodze, a jednak... W pewnym momencie bohater naszego tekstu zawiesza głos, a po głębszym oddechu wyrzuca z siebie...

 – "Koledzy" zniszczyli mnie psychicznie... W internacie, w którym mieszkałem, pastwiono się nade mną, bo byłem ze wsi, bo próbowałem sił zarówno w Cracovii, jak i Wiśle... A ja po prostu bardzo chciałem zostać piłkarzem... Byłem poniżany, wyśmiewany bity... – kolejne traumatyczne wyznania 26-latka przeplatane są przejmującą ciszą... – Próbowałem być twardy. Obiecywałem sobie, że wytrzymam. Do czasu... Gdy w końcu się odważyłem i powiedziałem o wszystkim wychowawczyni i dyrektorowi SMS-u... było jeszcze gorzej.

Karol Dywański wytrzymał trzy miesiące. Po nich psychika młodego człowieka się zbuntowała, a naturalną reakcją była rezygnacja i powrót do domu.

 – Niedawno minęło już 10 lat od tych wydarzeń, ale ja ciągle mam przed oczyma tatę, który po mnie przyjeżdża. Zabieramy rzeczy, zostawiam za sobą szkołę, Kraków, marzenia – w kącikach oczu dorosłego dzisiaj faceta skrzą się łzy.

I tego dnia część "Dywana" umarła. W brutalny sposób poznał mroczną stronę ludzkiej natury, która słabszych każe tłamsić.

 

Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zvlik 20.12.2018 23:50
Nie łam się Dywan, jeszcze zrobisz kariere,niech Cię cmokną krakowskie cwele (lizo***) za parę trampek by wy..... D.. Zapraszamy do Zamościa kozaki za dwie dychy. Z pozdrowieniami dla krakowskich cweli środkowy palec.

Tomek K 19.12.2018 20:31
siema Dywan taka glupia sprawa ty mi jeszcze z krakowa 20zl wisisz wiec no wiesz dalej grasz jakis grosz wpada troche glupio tak tutaj ale na smsy nie odpisujesz wiec wiesz, odezwij sie, Tomek K

biril 19.12.2018 14:58
Ale lamer

Jam 19.12.2018 19:22
Biril ty lol

asd 19.12.2018 11:10
Dywan daj spokój

 

 

Reklama
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama