Od wigilii do drugiego dnia świąt (24-26 grudnia) strażacy byli wzywani do pięciu zdarzeń. Trzy z nich to niewielkie i na szczęście niegroźne pożary. W Zamościu na ulicy Krasnobrodzkiej paliły się materiały składowane w kotłowni. W Górze Grabowiec trzeba było ugasić sadzę w kominie, a w Stanisławce dom. Na szczęście w żadnym z tych zdarzeń nikt nie ucierpiał, a straty materialne były niewielkie.
Kolejna interwencja dotyczyła wypompowania wody z piwnicy budynku mieszkalnego. Do poważniejszego zdarzenia doszło w Zawalowie, gdzie na drodze zderzyły się dwa samochody osobowe audi.
– Wszystkie osoby podróżujące, opuściły pojazdami w stanie ogólnie dobrym przed przybyciem zastępów straży pożarnych z OSP Horyszów, Miączyn, Zawalów oraz dwóch zastępów z JRG Zamość. Podróżującym, udzielono pomocy medycznej na miejscu przez przybyłe zespoły ratownictwa medycznego – relacjonuje mł. bryg. Andrzej Szozda, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
Strażacy musieli zabezpieczyć miejsce zdarzenia, odłączyli akumulatory w uszkodzonych pojazdach i zapobiegli wyciekowi płynów eksploatacyjnych z aut. Oświetlali też okolicę, by wspomóc pracę policjantów.
Napisz komentarz
Komentarze