Do pożaru doszło 20 stycznia po południu. Właściciel tej posesji od pewnego czasu przebywał w szpitalu. Trafił tam ze złamaną nogą. W tym czasie w jego domu pomieszkiwał 39-latek. Pożar w drewnianym budynku zauważył sąsiad. Usiłował wejść do zadymionych pomieszczeń.
– Obawiał się, że w domu może przebywać mężczyzna, który był widywany na podwórzu. Drzwi wejściowe były jednak zamknięte od wewnątrz. Kiedy ogień w środku zaczął się rozprzestrzeniać, sąsiad właściciela posesji zawiadomił straż pożarną – relacjonuje st. asp. Edyta Krystkowiak, oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Napisz komentarz
Komentarze