To był wyjątkowo ciężki tydzień dla graczy Jacka Ziarkowskiego, który zaordynował swoim podopiecznym po dwie jednostki treningowe dziennie. Przerywnikiem w mozolnym trudzie szlifowania piłkarskich umiejętności były dwa sparingi: środowy z Motorem Lublin (0:2) i sobotni z trzecią drużyną podkarpackiej IV ligi – Izolatorem Boguchwała, wygrany 2:0. Bramki dla zamościan strzelili Damian Rusiecki i Dawid Skoczylas. Pierwszy z graczy jest bliski porozumienia z klubem, podobnie jak 19-letni boczny obrońca z Motoru Lublin – Kacper Kopyciński i jego rówieśnik – bramkarz Michał Amermajster.
– Mam nadzieję, że finalizacja umów będzie miała miejsce w ciągu kilku najbliższych dni, ponieważ chcę wszystkich trzech graczy – mówi wprost Jacek Ziarkowski.
Szkoleniowiec Hetmana nie ukrywa, że jego podopieczni dostali w ostatnich dniach mocno w kość.
– To było takie apogeum obciążeń i dało się zauważyć, że zawodnicy są zmęczeni, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Obawiałem się meczu z Izolatorem, bo nogi zwyczajnie nie miały prawa nieść. Na szczęście nie było tak źle – dodał opiekun zamościan. – Teraz powoli będziemy szukać świeżości, szybkości i dogrywać kwestie taktyczne.
Jeżeli coś może martwić w obozie Hetmana, to są to z pewnością kontuzje.
Dopiero za dwa tygodnie wróci do treningów Dawid Daszkiewicz, który uszkodził przyczep mięśnia czterogłowego.
CAŁY ARTYKUŁ PRZECZYTASZ W WYDANIU PAPIEROWYM I E-WYDANIU.
Napisz komentarz
Komentarze