Rekordzistą w tym gronie był 48-latek zatrzymany we wtorek (5 marca) do kontroli w Wierzbie. Mieszkaniec gminy Stary Zamość kierował oplem. Badanie wykazało w jego organizmie prawie 3 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie zatrzymali uprawnienia do kierowania pojazdami, a samochód przekazali jego żonie.
W poniedziałek (4 marca) w Szczebrzeszynie wpadł 56-latek jadący toyotą. Alkomat nie pozostawił złudzeń co do jego trzeźwości. Wykazał ponad dwa promile alkoholu.
Nazajutrz w Zamościu, na ulicy Szczebrzeskiej funkcjonariusze zauważyli audi, którego kierowca wykonywał na drodze „dziwne” manewry. Badanie 39-latka z gminy Sułów wskazało przyczynę takiej jazdy – ponad promil alkoholu w organizmie mieszkańca gminy Sułów.
W środę (6 marca) na ul. Legionów podejrzenie policjantów z zamojskiej drogówki wzbudził styl jazdy kierującego seatem. Po zatrzymaniu i przeprowadzeniu badania trzeźwości okazało się, że 35-latek z Zamościa miał promil alkoholu w organizmie.
– Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie zatrzymani kierujący zasiądą na ławie oskarżonych. Jazda na „podwójnym gazie” jest przestępstwem, za jego popełnienie sąd może orzec karę pozbawienia wolności do lat 2. Kara zaostrza się do 5 lat pozbawienia wolności, jeśli kierujący był już wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub też będąc w takim stanie doprowadził do zdarzenia drogowego w czasie, którego inne osoby doznały obrażeń. Surowszą odpowiedzialność poniesie również nietrzeźwy, który kieruje samochodem w okresie obowiązywania orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – przypomina Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
I kolejny raz podkreśla, że widząc pijanego kierowcę, każdy powinien zareagować, by uniemożliwić mu jazdę. Tak możemy uratować czyjeś życie.
Napisz komentarz
Komentarze