Działo się to poniedziałkowej (29 kwietnia) nocy. Podejrzane auto policjanci zauważyli na ulicy Hrubieszowskiej. Postanowili więc skontrolować kierowcę.
– Jednak kierujący BMW zlekceważył wydawane przez policjantów polecenia do zatrzymania, a mijając patrol przyspieszył. Policjanci natychmiast ruszyli za „uciekinierem”, który po ok. 200 metrach wjechał w uliczki pobliskiego osiedla i zatrzymał się przed jednym z garaży, a następnie wjechał do jego wnętrza – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Ten manewr na niewiele się zdał. Policjanci podeszli do młodego mężczyzny i przebadali go alkomatem. Wynik był jednoznaczny. 25-letni zamościanin miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył się, że niedawno zakupił samochód i chciał się jedynie przejechać. Nie pomyślał o odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
– Funkcjonariusze zatrzymali 25-latkowi uprawnienia do kierowania pojazdami, czeka go jeszcze sądowa rozprawa i wymierzona przez sąd kara. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 2 – przypomina Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze