Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 stycznia 2025 18:20
Reklama
Reklama

Zamość: Pilot nie może się bać

Opowieść o Piotrze Mystkowskim – pilocie rajdowym, który 12 lat temu został zamościaninem.
Piotr Mystkowski (z lewej) nigdy nie przesiadł się na fotel kierowcy. Nie miał takich ambicji, aby się ścigać. Uważał, że ma za mało doświadczenia. Wolał się sprawdzać, jako pilot.

W latach 1966-1988 przemierzył tysiące kilometrów po drogach Polski i świata. Jako pilot siedział u boku najlepszych polskich kierowców rajdowych. Nigdy się nie bał, bo Błażej Krupa, z którym sięgał po najwyższe laury i jeździł najdłużej, obiecał jego mamie, że nic mu się nie stanie. Piotr Mystkowski mieszka w Zamościu. Już się nie ściga, ale co roku razem z Błażejem Krupą jeździ do Pragi Czeskiej na rajd Praha Revival.

Nowy Rok, 1945, Kraków. Piotr Mystkowski przychodzi na świat. Jego ojciec – Paweł, powstaniec warszawski, przebywa wówczas w obozach jenieckich.

Po przejściu frontu, matka wraca z kilkumiesięcznym synem do zrujnowanego mieszkania na Saskiej Kępie w Warszawie. Z obozu powraca też ojciec. Zaczyna się powojenna codzienność, praca, szkoła...

 – Na Saskiej Kępie były trzy szkoły: męska, żeńska i nijaka. Chodziłem do tej trzeciej, koedukacyjnej, do Prusa. Patronem męskiej był Mickiewicz, żeńskiej Maria Curie- Skłodowska. W dziesiątej klasie dyrektor zafundował wszystkim kurs prawa jazdy – wspomina Piotr Mystkowski.

 

Z jazzu w pilotaż

W świat fotografii wciągnął go ojciec. Fachu nauczyli koledzy ojca, m.in. Franciszek Myszkowski – specjalista od fotografii teatralnej.

 – Ojciec przyjaźnił się z Adamem Kaczkowskim, ojcem redaktora Piotra Kaczkowskiego z radiowej Trójki. Razem jeździli po Polsce, robili zdjęcia do pocztówek. Zacząłem współpracę z Polską Federacją Jazzową. W czwartki jazzu słuchało się w mieszkaniu przy Senatorskiej – wspomina pan Piotr.

Tam poznał Krzysztofa Wojciechowskiego. Od słowa do słowa Krzysztof przyznał się, że ściga się w rajdach z Januszem Kiljańczykiem.

 – Poznałem Kiljańczyka. Zaprosił mnie na wyścig. Robiłem trochę zdjęć i zaproponował mi przyjście do klubu. Nie miałem jednak samochodu. Rodziców nie było na niego stać. Zostałem sędzią rajdowym. Kiljańczyk zaproponował, że pożyczy mi autko i pojedziemy na rajd, gdzie można zrobić pół licencji. Drugie pół licencji zrobiłem z Jurkiem Bachtinem. Po dwóch rajdach dostałem licencję i zostałem pilotem – opowiada Piotr Mystkowski.

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: SmutnyTreść komentarza: W mieście jest tak dobrze, że...dobrze nam tak. Tak wybraliśmy, tak mamy...Zachęcam Pana Redaktora do bliższego przyjrzenia się mechanizmom zarządzania miastem. Mógłby powstać ciekawy tekst...Data dodania komentarza: 9.01.2025, 16:59Źródło komentarza: Budżet 2025. Gmina Hrubieszów inwestuje ambitnie i rozważnieAutor komentarza: MućkaTreść komentarza: Jest jakaś lista , ilu w jakich miastach idą do zwolnienia ???Data dodania komentarza: 9.01.2025, 16:45Źródło komentarza: Gigantyczne zwolnienia w Poczcie Polskiej. Aż 8,5 tys. osóbAutor komentarza: PodpisTreść komentarza: Co na to Jujek ? Tak promował na bilbordach walkę z sepsą ? Co na to powie jąąąąąkała ?Data dodania komentarza: 9.01.2025, 16:43Źródło komentarza: Gmina Mircze: Dwulatek zmarł w drodze do szpitalaAutor komentarza: BezradnyTreść komentarza: W powiecie jest przynajmniej jakaś cherlawa opozycja, nie mająca oczywiście żadnej mocy sprawczej. Za to w mieście budżet hańby przyjęto JEDNOGŁOŚNIE (czym szczyci się jedna Pani). Niestety w mieście nikt z "wybrańców narodu" myśleć samodzielnie nie potrafi, albo nie chce... Najbardziej podła dyktatura, rządy absolutne.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 16:19Źródło komentarza: Powiat hrubieszowski: "Budżet biedy i przetrwania" oraz spłaty kredytów na 2025 rokAutor komentarza: AdiTreść komentarza: Hrubieszowski szpital tylko z takich sytuacji słynie.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 15:58Źródło komentarza: Gmina Mircze: Dwulatek zmarł w drodze do szpitalaAutor komentarza: JadziaTreść komentarza: Hrubieszowski szpital tylko z takich sytuacji słynie. Wystarczy zobaczyć jacy wielcy uczeni tam pracują i w jakim wieku. Potrafią tylko spać i pierdolić głupoty.Lekarze z wiedzą ze średniowiecza. Bez badań ,bez niczego potrafią zdiagnozować chorobę.Same wróżki i wróżbici. Zwolnić to stare dziadostwo i zatrudnić młodych wyuczonych lekarzy. Rodzice powinni wszystko zrobić aby osoba odpowiedzialna za śmierć ich dziecka poniosła surowe konsekwencje i otrzymała zakaz wykonywania zawodu do końca życia.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 15:55Źródło komentarza: Gmina Mircze: Dwulatek zmarł w drodze do szpitala
Reklama