Problemy w polskich szpitalnych oddziałach ratunkowych były od dawna. Pacjenci najczęściej skarżą się na jakość opieki i czas oczekiwania na przyjęcie przez lekarza. Lekarze na to, że pacjenci traktują SOR jako wytrych aby zrobić niezbędne badania lub utożsamiają te oddziały specjalne z nocną i świąteczną opieką medyczną.
– Nie może być tak, że pacjent przychodzi na SOR, bo zabrakło mu leków lub jego dolegliwości utrzymują się od dłuższego czasu, a na SOR uzyska szybszą pomoc niż u lekarza rodzinnego. Na SOR powinien zgłosić się pacjent, który ma dolegliwości nagłe budzące jego niepokój co do stanu zdrowia lub życia – podkreśla doktor Piotr Gozdek, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim
Ministerstwo Zdrowia przygotowało nowe przepisy. Choć weszły one w życie 1 lipca 2019 r, to w dużych Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych zmiany mają zacząć obowiązywać od października 2019 r., pozostałe oddziały szpitali powiatowych takie wymagania musza wdrożyć do 1 stycznia 2021 r. Wynika to z konieczności stopniowego wdrażania systemu – najpierw w szpitalach największych, gdzie problem oczekiwania na przyjęcia na SOR jest mniej nasilony.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze