Ideą raju było uczczenie 76. rocznicy "krwawej niedzieli", kiedy to ukraińscy nacjonaliści zaatakowali na Wołyniu 99 miejscowości, mordując Polaków – mówi szef bractwa Ryszard Klimaszewski. – Zbrodni na Polakach dokonywano ze szczególnym okrucieństwem. Ofiary rzadko ginęły od kul, najczęściej mordów dokonywano przy użyciu siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi.
Ale nie tylko na Wołyniu ginęli z rąk banderowców Polacy. Zbrodni dokonywano też na terenie Małopolski Wschodniej, a także we wschodnich powiatach dzisiejszej Lubelszczyzny i Podkarpacia. Ponad 20 członków Kresowego Bractwa Motocyklowego postanowiło 14 lipca oddać hołd ofiarom ukraińskich nacjonalistów z terenu Zamojszczyzny. Po zbiórce kolumna motocykli przejechała na cmentarz przy ul. Peowiaków, gdzie złożono wiązankę pod Pomnikiem Ofiar Ludobójstwa UPA, a następnie wyruszyła w trasę. Członkowie Kresowego Bractwa Motocyklowego odwiedzili Tomaszów Lub., Bełżec, Lubyczę Królewską, Żurawce, Machnów Nowy, Tarnoszyn, Rzeplin Osadę, Ulhówek, Łubcze oraz Gródek. Niektóre miejsca upamiętnień trzeba było uporządkować, wszędzie złożono kwiaty i zapalono znicze pamięci.
Rajd zakończono spotkaniem przy ognisku.
Napisz komentarz
Komentarze