We wtorek (16 lipca) policjanci z Dołhobyczowa dostali informację, że jakiś kombajn wypadł z drogi do rowu, a kierujący nim mężczyzna wysiadł i uciekł. Funkcjonariusze przypuszczali, żę kombajnista mógł być pijany. Kiedy do niego dotarli, okazało się, że mieli rację. Badanie 48-latka wykazało w jego organizmie 3 promile alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu, gdzie miał wytrzeźwieć. Za jazdę na podwójnym gazie odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 2 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze