Rzecz działa się w czwartek 19 września ok godziny 22. Przez gminę Werbkowice jechał swoim vw golfem pijany kierowca. Miał pecha, bo pomylił karetkę z radiowozem.
Jak ustalono 53-latek kierując swoim autem zauważył światła błyskowe i był przekonany, że to partol policji daje mu znak do zatrzymania. Zdziwił się, kiedy zobaczył, że światła błyskowe, których się przestraszył to nie radiowóz, a karetka pogotowia. Ratownicy zabrali mężczyźnie kluczyki auta i nie dopuścili do jego dalszej jazdy.
Jak się okazało mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem.
Jak się okazuje, pomylić się można nie tylko po pijanemu, ale także na trzeźwo, i nie w nocy, ale w biały dzień. 19 września na parkingu przy supermarkecie w Hrubieszowie zaparkowały obok siebie dwa czerwone audi. Różniły się tylko tablicami rejestracyjnymi. Właściciel jednego z tych aut wrócił z zakupami, zapakował je do bagażnika i poszedł odprowadzić wózek. Drzwi wejściowe do samochodu zostawił otwarte. Kiedy wrócił, jego auta już nie było. Obok stało takie same czerwone audi, ale z inną rejestracją. Pomyślał, że mogło dojść do pomyłki.
- Mundurowi ustalili właściciela samochodu, który pozostał na parkingu. Auto odnalazło się u mieszkańca gminy Hrubieszów. Zaginiony pojazd powrócił do właściciela - poinformowała nas asp. szt. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Napisz komentarz
Komentarze