pijany

Kompletnie pijany Białorusin jechał ciężarówką po drodze krajowej numer 2. Okazało się, że 49-letni kierowca miał prawie 2,5 promila alkoholu.

10-miesięcznym pobytem za kratami, dożywotnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz zapłatą 10 tys. zł został ukarany traktorzysta, którego 15 września zeszłego roku zatrzymano w Bończy (gm. Kraśniczyn - powiat krasnostawski).

41-letni obywatel Ukrainy stanie przed sądem za prowadzenie lokomotywy, będąc pod wpływem alkoholu. Ma szczęście, że ktoś to w porę zauważył…

Najpierw poszkodowany miał być kierowcą, potem okazało się, że jednak stał na poboczu, a autem kierował ktoś inny. 43-latek odpowie za potrącenie pieszego. Na dodatek – jak ustalili śledczy - jechał autem, będąc pod wpływem alkoholu.

Pijany kierowca wpadł w ręce mundurowych dzięki reakcji innego uczestnika ruchu. 37-latek nie był w stanie prosto jechać, ale zatrzymać się nie chciał. Uciekając, stracił panowanie nad seatem i dachował. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie.

Ponad 2,5 promila alkoholu miał w organizmie 38-letni mieszkaniec gminy Radecznica, który leżał na drodze krajowej nr 74. Na pijanego mężczyznę najechał kierowca peugeota. Nietrzeźwy 38-latek trafił do szpitala.

Dobrze, że nocą w Zamościu nie było dużego ruchu, bo kto wie co jeszcze mogłoby się wydarzyć. Pijani kierujący, bez względu na to czym się poruszają, stwarzają wielkie niebezpieczeństwo. Ten 21-latek ściągnął je na siebie samego.

Kompletnie pijana 59-latka kierując Toyotą Rav 4 potrąciła rowerzystkę przewożącą w foteliku 3-letniego synka. Do zdarzenia doszło w sobotę 28 maja, po godz. 10 w Krasnymstawie. Potrącona 45-letnia rowerzystka walczy o życie w szpitalu. Jej synek również trafił do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życie.

Gdyby nie odpowiedzialne zachowanie osoby, która zgłosiła policjantom, że kierowca renault jadący w stronę ul. Lwowskiej w Zamościu może być pijany, kto wie co złego by się zdarzyło. Za taką obywatelską postawę mundurowi chwalą zgłaszającego.

Na przejściu granicznym w Hrebennem funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali obywatela Gruzji. Mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Zamierzał wjechać do Polski.

W Perespie-Kolonii policjanci drogówki zatrzymali do kontroli kierującego motorowerem marki Zipp Montana. 60-latek z gminy Kraśniczyn jechał jednośladem, mając w organizmie 3 promile alkoholu.

53-latek z gminy Susiec pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i będąc w stanie nietrzeźwości, wsiadł za kierownicę. Jego styl jazdy zwrócił uwagę dzielnicowego, który postanowił go zatrzymać.

Zatrzymano mu prawo jazdy, bo miał 1,5 promila alkoholu we krwi i kierował samochodem. Grozi mu teraz kara 2 lat pozbawienia wolności. I tak miał szczęście, bo mógł spowodować wypadek. Dobrze, że jadący za nim kierowca zadzwonił na policję i powiedział, że bmw może prowadzić pijany kierowca.

18-letni kierowca audi na jednej z zamojskich ulic włączając się do ruchu, doprowadził do kolizji z renault. Jak się okazało był nietrzeźwy, w organizmie miał prawie promil alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i popełnione wykroczenia drogowe odpowie przed sądem.

62-latek z Bełżca raczej nie spodziewał się spotkać na drodze policjantów. Jechał wężykiem na rowerze i był pijany. Za takie nieodpowiedzialne zachowanie słono zapłaci. Dostał 2,5 tys. zł mandatu.