W ub. roku granicę w woj. lubelskim przekroczyło 14,6 mln podróżnych, a więc o 6 proc. więcej niż rok wcześniej.
Celnicy odprawili prawie 4,5 mln pojazdów osobowych, ponad 870 tys. ciężarówek, 108 tys. autokarów oraz 23,4 tys. pociągów. – We wszystkich kategoriach pojazdów nastąpił wzrost ruchu – informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Największy wzrost dotyczył autokarów, co miało związek z odbywającymi się w lipcu Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie.
Morze papierosów
Od lat lubelscy celnicy zajmują czołowe miejsce w kraju w zwalczaniu przestępczości papierosowej. W ub. roku funkcjonariusze zatrzymali 9,1 mln paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy o wartości rynkowej 128,9 mln zł. To o 42 proc. więcej niż rok wcześniej. Zarekwirowano też 20,9 tys. litrów alkoholu, 2 tony bursztynu, 48 tys. sztuk podróbek (odzież, sprzęt elektroniczny, produkty do pielęgnacji ciała, środki ochrony roślin itp.), a także 272 pojazdy wykorzystywane do przemytu.
Celnicy udaremnili przemyt okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem, w tym m. in. 170 kg fragmentów żywej rafy koralowej i ponad 1 000 pijawek lekarskich. Na granicy zatrzymano też nielegalne leki, sterydy, środki ochrony roślin, przedmioty o charakterze muzealnym i zabytkowym (ikony, monety, medale, biała broń itp.). – Jednym z naszych zadań jest też nadzór i kontrola rynku gier hazardowych – informuje Marzena Siemieniuk.
W ciągu 12 miesięcy ub. roku na terenie Lubelszczyzny funkcjonariusze przeprowadzili ponad 700 kontroli, w wyniku których zajęto blisko 1,5 tys. urządzeń działających niezgodnie z przepisami ustawy o grach hazardowych, m. in. na terenie Tomaszowa Lub. i Zamościa.
Wszystkie zatrzymywane przez celników towary – po orzeczeniu przez sąd ich przepadku na rzecz Skarbu Państwa – podlegają procedurze mającej na celu uregulowanie ich sytuacji. Towary, których dopuszczenie do obrotu nie jest możliwe, bo np. stanowią zagrożenie dla życia lub zdrowia, są niszczone. Tak się dzieje z papierosami, alkoholem, lekami, kosmetykami czy środkami ochrony roślin. Pozostałe są sprzedawane, a uzyskany ze sprzedaży dochód trafia do kasy państwa. Bialska Izba Celna sprzedała np. 156 samochodów odebranych przemytnikom i ponad 700 kg bursztynu, odprowadzając z tego tytułu do budżetu państwa blisko 1,7 mln zł. Warto zaznaczyć, że część towarów jest też nieodpłatnie przekazywana np. do domów dziecka.
Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze