Piotr Zygarski jest prawnikiem i samorządowcem. Mieszka w Warszawie, prowadzi jednak ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci w Kawęczynku (gm. Szczebrzeszyn). W ostatnich wyborach parlamentarnych startował jako kandydat Koalicji Europejskiej w okręgu chełmskim. W czasie wyborów 13 października wraz z grupą kilkunastu znajomych przybył do Wiejskiego Domu Kultury w Kawęczynku, gdzie znajdowała się komisja wyborcza. Wszyscy oddali tam głosy.
Piotr Zygarski zagłosował na siebie. Jest pewny, że głosy oddali na niego także jego znajomi oraz przynajmniej kilku innych mieszkańców okolicznych miejscowości. Po ogłoszeniu wyników okazało się jednak, iż Zygarski nie zdobył... ani jednego głosu. Był tym oburzony. Domagał się ponownego przeliczenia kart wyborczych oraz ukarania winnych.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze