Drewniany krzyż stojący przy drodze ma kilka metrów wysokości. Widnieje na nim wypalony napis "Boże błogosław Ojczyźnie Naszej 1944 1947 17/VIII". Do tej pory brak było na nim jednak jakiejkolwiek informacji, jakie wydarzenie upamiętnia. Historię jego postawiania opisaliśmy w artykule "Drewniany krzyż dla pamięci", który ukazał się na łamach "Kroniki Tygodnia" 10 października 2017 r.
Według przekazów został postawiony 17 sierpnia 1947 r. przez Mariana Pilarskiego, dowódcę 21. kompanii tyszowieckiej AK, ostatniego dowódcę obwodu zamojskiego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" i inspektora II Inspektoratu Zamojskiego Armii Krajowej, oraz jego podkomendnych. Ufundowano go na pamiątkę obławy niemieckiej na żołnierzy AK i niewydanie przez okoliczną ludność Mariana Pilarskiego, który wówczas z żoną i dziećmi mieszkał w Podborze. Stan drewnianego krzyża z roku na rok był jednak coraz gorszy. Nadto jego konstrukcję naruszyła burza, która przeszła latem 2017 roku przez gminę Tyszowce. Coraz mniej osób wiedziało też, co upamiętnia. Pojawiły się nawet pomysły, aby drewniany krzyż zastąpić metalowym.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze